Aby zindywidualizowany system dóbr i usług publicznych nie stał się nową barierą wykluczenia społecznego, koniecznym będzie podjęcie ogromnego wysiłku pracy w rodzinach i innych zrzeszeniach solidarności.

 
Wywołany rewolucją komunikacyjną wzrost jakości i różnorodności dóbr i usług publicznych, powoduje powstawanie nowych produktów, rozbudzanie nowych aspiracji konsumpcyjnych. Najbardziej jest to widoczne w systemach ochrony zdrowia, edukacji czy ubezpieczeń. Obszarach życia społecznego objętych publicznymi regulacjami i finansowym wsparciem dla ułatwienia powszechności dostępu.
 
Dynamika kreacji potrzeb przez wytwórców i dostawców, wymaga obecnie od państw, zastosowania nowych form samoregulacji ekonomicznej i politycznej. Wymaga reform indywidualizujących system finansów publicznych.
 
Tempo tej modernizacji zależy od decyzji politycznych. Tymczasem nowe rozwiązania, obok pożądanego wzrostu jakości, wywołują nowe koszty, bariery i napięcia społeczne. Uzasadnione są obawy, że pojawienie się nowych rynków, nowych form samorządności zrodzi nowe materialne i mentalne bariery zaspakajania potrzeb. Musimy się przygotować, że dla wielu osób, konsekwencją indywidualizacji podsystemów dóbr i usług publicznych, będzie zagrożenie wykluczeniem kompetencyjnym.
 
Przeciwdziałaniem dla tego zagrożenia powinien być wzrost skuteczności zrzeszeń społecznych. To one powinny być ośrodkami samopomocy edukacyjnej w określaniu poziomu i sposobu zaspakajania potrzeb dóbr i usług publicznych. Rodzina i inne zrzeszenia solidarności powinny rozwijać te działania we wszystkich dziedzinach.
 
Pomocnicze państwa winny wspierać społeczeństwa w podejmowaniu tej pracy.
 
Służby publiczne, dysponujące środkami na finansowanie działań badawczo – rozwojowych, winny patrzeć na pracę nie tylko z perspektywy gospodarki, z perspektywy rynku pracy i wypracowywanych tutaj standardów zawodowych, ale z szerszej perspektywy potrzeb społecznych. Całościowej perspektywy pracy będącej przejawem godności człowieka[1], będącej formą jej społecznej materializacji. Perspektywy obejmującej każdą pracę społecznie użyteczną. Nie tylko świadczoną poprzez zakłady pracy, przedsiębiorstwa komercyjne ale i świadczoną wewnątrz zrzeszeń społecznych. Pracę wykonywaną w zrzeszeniach zawiązywanych w mniej lub bardziej naturalny sposób dla umacniania więzi przy kultywowaniu wspólnych wartości.
 
Konsekwencją programowego przyjęcia w Polsce indywidualizacji, jako kierunku uefektywniania finansów publicznych, powinno być szerokie podejmowanie działań rozwojowych nad nowymi formami samopomocy edukacyjnej. Nad wykorzystaniem cyberprzestrzeni, cyfrowych bibliotek pamięci do uefektywniania metod pracy edukacyjnej w różnych dziedzinach. To zadanie dla osób poczuwających się do podejmowania przywództwa w zakresie kultury solidarności. 
 
Konsekwencją przyjęcia samopomocy edukacyjnej, jako metody przeciwdziałania wykluczeniu kompetencyjnemu z dostępu do zindywidualizowanych podsystemów dóbr i usług publicznych, powinno być również wsparcie tych działań ze środków publicznych.
 
To oczekiwanie dedykuję władzom publicznym, określającym priorytety w finansowaniu rozwoju społeczno – gospodarczego. Władzom, zobowiązanym konstytucyjnie do traktowania godności jako fundamentu praw obywatelskich a rodziny jako fundamentu życia społecznego państwa Polaków.
 
Oraz rodakom, zobowiązanym kulturowo do traktowania pracy, pracy - dawania, jako miary godności człowieka.
 


[1]Współczesna bowiem problematyka ludzkiej pracy (czy zresztą tylko współczesna?) ostatecznie sprowadza się — niech mi to darują wszyscy specjaliści — nie do techniki i nawet nie do ekonomii, ale do jednej podstawowej kategorii: jest to kategoria godności pracy — czyli godności człowieka. I ekonomia, i technika, i tyle innych specjalizacji czy dyscyplin swoją rację bytu czerpią z tej jednej podstawowej kategorii. Jeśli nie czerpią jej stąd, jeśli kształtują się poza godnością ludzkiej pracy, poza godnością człowieka pracy, są błędne, a mogą być nawet szkodliwe, jeśli są przeciw człowiekowi.” (Jan Paweł II, Homilia w Mogile, 9 czerwca 1979, za http://www.mogila.cystersi.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=133:homilia-jana-pawla-ii&catid=48:jan-pawe-ii-w-mogile&Itemid=150)